Bractwo Zakonne Himawanti Pomaga Ofiarom Terroru i Gwałtu


Bractwo Himawanti znane jest najbardziej ze swojej charytatywnej pracy społecznej na rzecz ofiar pedofilii, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy duchowej i terapii dla osób molestowanych w dzieciństwie przez księży pedofilów, przez pedofilskich zakonników, zakonnice pedofilki, przez pastorów pedofilów. Ujawnianie prawdy o pedofilii księży i innych osób duchownych w Polsce jest niebezpiecznym zajęciem, gdyż spotyka się ze wściekłymi atakami medialnymi środowisk zainteresowanych ukrywaniem pedofilów i dręczeniem molestowanych ofiar.

Joga i metody tantryczne są bardzo pomocne w duchowej i psychicznej terapii ofiar przemocy, terroru, gwałtu i molestowania seksualnego. Bractwo Himawanti nikogo jak dotąd nie terroryzowało ani nie zastraszało, ale policja państwowa pod naciskiem pedofilskiej części kleru wielokrotnie od 1996 roku napadała z użyciem przemocy na liderów i ośrodki Bractw Himawanti celem skonfiskowania wszelkich materiałów świadczących o pedofilii kleru, a nawet o prześladowaniach członków i liderów Bractwa.

Bogini-QuanYen
Bogini Himawanti Światłość z Niebios

W 1996 roku w sierpniu dokonany został w Częstochowie i Jaworznie pierwszy napad policyjnych terrorystów na jednego z liderów antypedofilskich terapii dla ofiar wykorzystywanych w dzieciństwie przez katolickich księży pedofilów – Swami Lalita Mohana. Chodziło o to, że Swami Lalita Mohan Babadżi prowadził w sierpniu w Częstochowie dla około 120 osób molestowanych m.in. przez niektórych paulinów – uzdrawiające terapie duchowe. Zaatakował wściekle ówczesny przeor Jasnej Góry, niejaki Izydor Matuszewski oskarżając Bractwo Himawanti o terroryzm.

Członkowie i liderzy Bractwa nie dali się jednak zastraszyć i bestialska pedofilia polskiego kleru katolickiego zaczęła powoli wychodzić na światło dzienne. Zbrodnie księży i mnichów na dzieciach przestały być tabu, zaczęły być ujawniane, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. W Irlandii Kościół katolicki już przyznał się do swych zbrodni gwałcenia co najmniej 40 tysięcy dzieci w drugiej połowie XX wieku. Aby zrozumieć o co chodzi z oskarżeniami pod adresem Bractwa Himawanti, trzeba wiedzieć jak silna jest w Polsce pedofilska mafia, szczególnie wśród duchowieństwa i kleru. Trzeba zrozumieć, że za wszelkimi oskarżeniami pod adresem Bractwa Himawanti, Lalita Mohana czy Ireny Barcz stoi pedofilskie lobby, ciągle w Polsce bardzo silne, bo mające poparcie zboczonej seksualnie części kleru.