WIKIPEDIA – brukowiec, mafia czy grupa przestępczości zorganizowanej


Wikipedia – grupa przestępczości zorganizowanej? 

Wikipedia Polska jest często źródłem dezinformacji i degrengolady umysłowej oraz miejscem publikowania prywatnych urojeń zwanych „kontrowersjami„. Coraz bardziej podobna jest do serwisów plotkarskich i brukowców szukających taniej sensacji. Wszystko oczywiście cudzym kosztem, bo wikipedia jak dotąd czuje się bezkarna w swoich rozpasanych aktach szerzenia bredni i rozlicznych personalnych inwektyw oraz oszczerstw charakterystycznych dla trollingu i wyrafinowanego wandalizmu. Jednym z ulubionych sposobów jest wywalanie z haseł rzetelnych treści a dopisywanie tak zwanych „kontrowersji„, zwykle wyssanych z palca bredni lub stworzonych na doraźne potrzeby blogów wikipedystów. I nie chodzi tu jednego tylko Arnolda Buzdygana brutalnie znieważanego w pl.wikipedia i zmuszonego do zamknięcia swej strony na której prostował oczerniające go treści z wikipedii. Chodzi o tysiące poszkodowanych. 

Wikipedia kłamie
Wikipedia kłamie

Brutalne wojny edycyjne rodem z militarnych MMORPG, szkaradne manipulacje treścią haseł, znieważanie osób publicznych oraz prywatnych, usuwanie fachowców i ekspertów, stronnicze i oszczercze hasła, swawola, brutalność – czyli co się dzieje na pl.wikipedia od strony kuchni i autorytarnej administracji. To że wikipedia jest serwisem, z którego nie powinno się korzystać tworząc prace naukowe wie już niemal każdy, chociaż naiwni jeszcze zaglądają na ten serwis myśląc, że znajdą tam prawdę i wiedzę. Tymczasem dostają nonsensy i bzdety. Autorytarni i wszechwiedzący i wikipedyści na nowo tworzą historię wydarzeń ważnych, szkalują imię ludzi naprawdę wybitnych albo po prostu bawią się głupkowato wprowadzając innych w błąd. Idea wikipedii jest szczytna i dobra ale wykonanie wadliwe a często wręcz plugawe! 

Internet Watch Foundation (IWF) początku grudnia 2008 roku, jako organizacja która pomaga providerom w blokowaniu potencjalnie nielegalnych treści, doprowadziła do zablokowania artykułu w wikipedii poświęconemu wydanemu w 1976 roku albumowi „Virgin Killer” grupy The Scorpions. Określanie, czy strona jest legalna czy też nie głównie w oparciu o opinię organów ścigania, tak jak to robi IWF, stanowi wedle Wikipedii naruszenie jej wolności wypowiedzi. Przedstawiciele tych organów ścigania są wedle wikipedii zbyt skłonni do uznawania różnych zjawisk w internecie za bezprawne. A tu chodziło o nielegalne prezentowanie cudzej własności intelektualnej. Wikipedia swoimi wpływami jako zorganizowana grupa broni się przed działaniami prawnymi wymierzonymi w jej przestępczą działalność. Stróże prawa mają zatem problem z zablokowaniem przestępczej działalności wikipedii. Czym zatem jest wikipedia? We Włoszech prokuratorzy boją się mafii sycylijskiej, w wikipedia ma siedzibę w Kaliforni w USA. 

Rzeczowa krytyka wygłaszana pod adresem Wikipedii nabiera zazwyczaj rozgłosu w sytuacji, gdy komuś udaje się wykryć błąd na tyle istotny lub dramatyczny, by sprawą zainteresowały się media. Pomniejszymi błędami czy oszczerstwami nikt się nie zajmuje, a poszkodowani są eliminowani i banowani. Sprawa niemal zawsze sprowadza się do kwestii tego, czy Wikipedii można ufać. Skrajni krytycy zakładają, że wady Wikipedii są tak wielkie, iż czyni ona więcej złego niż dobrego lub że jest to jedynie zabawa lub gra typu RPG, która z wiedzą naukową ma niewiele wspólnego. Jeden z głośniejszych krytyków Wikipedii, były redaktor naczelny Britanniki Robert McHenry, uważa, że projekt pozwala szerokiej publiczności bawić się w encyklopedię, grać w grę bez żadnych konsekwencji (Orlowski 2005). Kolejny krytyk, Andrew Orlowski, dodaje, że Wikipedia jest zwykłą grą role-playing on-line, w której „edytorzy” bawią się tożsamościami różnych osób (Orlowski 2005).

W listopadzie 2005 roku John Siegenthaler, 78-letni były asystent Roberta Kennedy’ego dowiedział się, że jego hasło w Wikipedii zawiera wiele nieprawdziwych stwierdzeń, a wśród nich informację o jego rzekomym udziale w zabójstwie zarówno Johna, jak i Roberta Kennedych. W tekście opublikowanym przez gazetę USA Today Siegenthaler oskarża Wikipedię o umożliwienie szerzenia kłamstw na jego temat, które przez cztery miesiące były dostępne, niezweryfikowane na stronach encyklopedii i zostały skopiowane przez trzy duże serwisy z informacjami. Siegenthaler określa Wikipedię jako miejsce, w którym „wandale wolontariusze” mogą swobodnie szerzyć nieprawdziwe i szkodliwe plotki. Z czasem okazało się, że wpisów dokonał mężczyzna, który – jak twierdzi – chciał w ten sposób zażartować sobie ze współpracownika będącego również znajomym rodziny Siegenthalerów. Niezależnie od tego, czy winny mówił prawdę, Wikipedia rzeczywiście z łatwością daje się użyć do wielu celów innych niż zapewnianie dostępu do wiedzy, ze złymi skutkami dla tego podstawowego celu.

Wikipedysta – Homo vicipaedicus syn. Homo wikipediens – średni ssak edytujący z rodziny człowiekowatych, zamieszkujący planetę Ziemia, o niskiej inteligencji i prymitywnych tendencjach do brukowego znieważania porządnych irozumnych gatunków typu homo sapiens. Nikt nie traktuje już wikipedii poważnie, wiedząc, że hasła tworzą paszkwilanci, ignoranci i niedowartościowani rozbójnicy internetowi, którzy wypadli z innych gier RPG lub nie mieli w nich szczęścia. Jeśli ktoś szukając wiedzy z jakiejś dziedziny zaczyna od wikipedii, to popełnia kardynalny błąd.

Wedle badań naukowych, na wikipedii angielskiej wiarygodnych jest jedynie trzy procent haseł, a na polskiej pl.wikipedia jeszcze mniej. Taki rezultat to poziom błędu statystycznego. Może się zdarzyć że w szale wypisywania bredni wikipedialnych ktoś wstawi dobre hasło. Zwykle jest to plagiat z rzeczywiście fachowej książki lub prawdziwej encyklopedii, plagiat, którego żaden świr jeszcze nie zniekształcił.

Jednym z najpoważniejszych dotąd krytyków Wikipedii jest Andrew Keen, w swojej książce z 2007 roku „Kult amatora: jak internet niszczy kulturę” zarzuca w niej wikipedystom amatorszczyznę i brak profesjonalizmu oraz nierzetelność. Jego zdaniem to właśnie serwisy typu YouTube, blogi czy właśnie wikipedia niszczą to, na co ludzkość pracowała przez długi czas. Główną oś krytyki stanowi obserwacja: w wikipedii profesor równy jest uczniowi szkoły średniej, obaj w taki sam sposób mogą zmieniać fakty, a nawet ucznia słucha się bardziej niż uczonego. Andrew Keen nie jest w swojej krytyce odosobniony. Za granicą w wielu szkołach i na uniwersytetach wykorzystywanie serwisu podczas pisania oficjalnych prac jest zabronione. Profesorowie podkreślają, że wielu redaktorów Wikipedii nie ma tytułów naukowych, a zawarta w serwisie wiedza nie jest potwierdzona żadnym naukowym autorytetem.

Nawet amerykański dziennik New York Times zakazał swoim reporterom korzystania z Wikipedii po tym jak przez cztery miesiące widniała na niej błędna i szkodliwa informacja. Anonimowy autor w sylwetce cenionego, emerytowanego dziennikarza Johna Seigenthalera napisał, że mógł być on zamieszany w zabójstwo prezydenta USA Johna F.Kennedy’ego i jego brata. Dzięki zachowanemu adresowi IP udało się ustalić, że autorem wpisu był manager firmy kurierskiej z Nashville, który złapany na tym przestępstwie tłumaczył się policji, że miał być to głupi żart i nie zdawał sobie sprawy, jak niepoważnym źródłem informacji jest wikipedia poprzez działania tysięcy takich wikigłuptaków. Głośna była także sprawa jednego z najbardziej aktywnych redaktorów Wikipedii, który ujawnił amerykańskiemu dziennikarzowi, że nie jest profesorem teologii, jak napisał w swoim profilu. Ma 24 lata i żadnego uniwersyteckiego wykształcenia. W Wikipedii rozstrzygał spory autorów jako autorytet. W Polsce jest oczywiście znacznie gorzej niż w USA, a wygłupem wydaje się być prawie cała wikipedia.

Widać jasno, że gówniażeria tworząca wikipedię polską nienawidzi szkoły, nudzi się na wagarach i zamiast uczyć i zdobywać solidną wiedzę tworzy wikipedię, gdzie można pobredzić, insynuować, a także dopaść kogoś medialnie i poniżyć, wyzwać, oczenić, a wszystko w eleganckim formalnie stylu: jako KONTROWERSJE wokół osoby czy zagadnienia. Setki, a nawet tysiące osób doświadczyło już medialnego splugawienia ich godności w polskiej wikipedii. Tak to źle pojęta wolność słowa i prawo do rozpowszechniania informacji jest w sposób mafijny użytkowane do popełniania licznych przestępstw publicznego znieważania i naruszania dobrego imienia osób oraz do przekłamywania wiedzy, która w wikipedii staje się karykaturą wiedzy.

Setki, a nawet już tysiące osób pokrzywdzonych przez portal wikipedia i grasująe tam bandy wikipedystów czeka na likwidację tego miejsca przestępczej rozrywki uprawianej jako wypisywanie kontrowersji i linkowanie źródeł, które są szmatławymi brukowcami. Wikipedyści bowiem nie zajmują się weryfikowaniem źródeł jakie cytują i linkują, oni tylko ich używają czując swoją anonimową bezkarność.

Na początku lutego 2006 roku prasa w Polsce zainteresowała się pokrętną wikipedią tylko dlatego, że wykryto będące mistyfikacją hasło, które od 15 miesięcy znajdowało się w wikipedii. Anonimowi autorzy spreparowali fikcyjną postać nazwaną Henryk Batuta, rzekomego polskiego komunisty z początku XX wieku, którego to imieniem nazwano w Warszawie ul. Batuty, chociaż w rzeczywistości nazwa pochodzi od batuty dyrygenta. Według Gazety Wyborczej mistyfikacja była działaniem grupy przyjaciół, w tym co najmniej jednego naukowca i jednego pracownika administracji publicznej. Ich celem było równoczesne wykazanie łatwowierności internautów i niewiarygodności wikipedii, a być może całego internetu jako źródła wiedzy. „Roman”, współautor wpisu, stwierdził w rozmowie z dziennikarzem: Kiedyś uważano, że to, co wydrukowano albo powiedziano w radiu lub telewizji, musi być prawdziwe. Chociaż PRL tę wiarę podkopał, dziś pogląd odżywa w odniesieniu do Internetu. „Władysław”, jego przyjaciel, dodaje: Aż strach pomyśleć, do ilu wypracowań i prac magisterskich mógł w ciągu tych 15 miesięcy trafić Henryk Batuta (Godlewski 2006). Mistyfikatorzy posunęli się do sfałszowania tablicy z nazwą ulicy, której zdjęcie przesłali do wikipedii jako dowód rzeczowy w chwili, gdy inni redaktorzy, znawcy PRL-u encyklopedii zaczęli powątpiewać w istnienie Henryka Batuty.

Wikipedia nie jest encyklopedią

Wikipedia nigdy nie była encyklopedią i nigdy nie będzie encyklopedią. Jest tylko nędzną platformą szczeniackiego znieważania, pomawiania i oczerniania setek, a nawet tysięcy pokrzywdzonych już osób. Jak powszechnie wiadomo, encyklopedię redagują wybitni fachowcy ze swoich dziedzin wiedzy. A wikipedia opiera się na cytowaniu i linkowaniu prymitywnych brukowców takich jak chociażby „Fakt” czy „Superwizjer”. Mylą się administratorzy wikipedii, że wolno im linkować i cytować, przepisywać treści ze wszelkiej maści brukowców oraz zaćpanych łbów wikipedialnej gówniażerii.

W założeniach wikipedii wszystko miało być tak piękne, że tylko och i ach. Tysiące wolontariuszy miały realizować utopię tworzenia skarbnicy wiedzy dostępnej dla wszystkich. Skarbnica owszem, powstała, tyle że brukowych insynuacji, paszkwili i oszczerczych pomówień oraz wszelkiego draństwa linkowanego z koszmarnych brukowców pod hasłem wiedzy naukowej! Pod powierzchnią pięciusettysięcznego Wiki-Oceanu kryją się rozmaite skały podwodne, o które czytelnik przy głębszym zanurzeniu rozbija sobie głowę i niszczy rozum.

Problem w tym, że nie wszyscy przychodzą na wikipedię, aby tworzyć skarbnicę wiedzy. Niektórzy chcą zrealizować swój partykularny interes, grać w MMORPG, niszczyć naukę, i tych jest chyba większośc. Inni chcą pokazać pokazać, że to ich światopogląd jest tym jedynym i właściwym i powinien być reprezentowany przez jedynie słuszną pl.wikipedię. I dzięki tym manipulacjom często dowiadujemy się, że poważany polityk jest zupełnym dupkiem bo dołożono trochę zmyślonych informacji o jego życiu, a brukowy dziennikarz ma idealną ścieżkę kariery bo usunięto wszystko co nie pasuje do ideału. Często dowiemy się, że pewna teoria naukowa jest do kitu, bo postępowy świat od dawna ceni inną teorię. Zwolennicy teorii przedstawieni zostaną jako pogrążeni w mrokach średniowiecza idioci. Nie ma obiektywizmu ani neutralności, czego przykładem są skrajnie znieważani członkowie i liderzy mniejszości wyznaniowych.

Uzależnienie od wikipedii

Wikipedia z początku wydaje się bardzo atrakcyjna do redakcji dla rozmaitych osób, szczególnie tych, którzy mają dużo wolnego czasu i lubią rozrywki typu gry RPG, gdzie można kogoś odstrzelić. Jest to bardzo łatwe hobby, tak jak wiele głupich i uzależniających gier internetowych. Coraz częściej jednak zabawa w wikipedystę zaczyna powodować uzależnienie. Wciąga „fajna rozrywka” oraz rzekomo społecznościowy charakter Wikipedii. Redaktorzy zaczynają wytracać masę czasu, siedząc na „ostatnich zmianach”, czytając najróżniejsze najnowsze ogłoszenia, przeglądając swe listy obserwowanych, czy biorąc udział w najróżniejszych głosowaniach i dyskusjach na bezsensownie błahe tematy.

Uzależnieni psychicznie ludzie zaczynają nieustannie myśleć o wikipedii i obsesyjnie logować się na wikipedię zaraz po obudzeniu. Pomyśleć tylko ile osób z powodu Wikipedii miało trudności w pracy, szkole czy w życiu prywatnym, ile rodzin się rozpadło, ilu osobom się zdrowie zrujnowało (bo przecież wystarczy pomyśleć jaki wpływ na zdrowie może mieć siedzenie kilkanaście godzin dziennie przed ekranem komputera w amoku wikipedialnego RPG, w którym odstrzeliwuje się ekspertów a trzyma z bandą nieuków i oszczerczych złoczyńców.

Znieważanie i zniesławianie innych ludzi jest w Polsce przestępstwem, ale szef pl.wikipedii, niejaki chemik o ksywie „Polimerek” zdaje się o tym nie wiedzieć albo celowo nie przyjmować do wiadomości. Zatem wikipedyści dokonują zbrodni zniesławiania i naruszania dobrego imienia wielu osób z premedytacją i pełną świadomością. Chronią się za anonimowymi ksywami i czerpią sadystyczną rozkosz z pomawiania innych. Jest takie zboczenie seksualne nawet, w którym czerpie się orgazmiczną rozkosz z wyzywania i poniżania innych osób publicznie. Czyżby oprócz popierania w sposób jawny pedofilii wikipedyści mieli dodatkowe dewiacje, nie tyle umysłowe co seksualne, wymagające z powodu ich przestepczości przymusowego leczenia psychiatrycznego na oddziale zamkniętym?

Dr. Yair Amichai–Hamburger i razem ze swoimi współpracownikami postanowił zbadać charakterystykę osobowości użytkowników Wikipedii. Zainteresowali się oni umiejscowieniem realnego Ja (samowiedza o tym, kim się jest. Istnieje jeszcze dodatkowo Ja idealne i Ja powinnościowe), oraz osobowością w wymiarze Wielkiej Piątki (Pięcioczynnikowy model osobowości, czyli: otwartość na doświadczenie, ekstrawersja, neurotyczność, ugodowość i sumienność). Wikipedyści okazali się mniej ugodowi oraz mniej otwarci na doświadczenia. Kolejny efekt dotyczył tylko kobiet. Użytkowniczki encyklopedii punktowały wyraźnie niżej na skali ekstrawertyzmu w porównaniu do innych internautek. A już całkiem abstrahując od Wikipedii, dodatkowo istotny okazał się efekt płci jeśli chodzi o sumienność – mężczyźni byli wyraźnie niżej umiejscowieni na tej skali osobowości. Wedle badań naukowych realne Ja użytkowników Wikipedii bliżej osadzone jest Internetu, co świadczy o tym, że bardziej komfortowo czują się oni wyrażając siebie on-line, niźli off-line. Statystyka istotnością okrasiła fakt, że mają oni też niższe wyniki ugodowości oraz otwartości. Wychodzi na to, że wikipedyści to nieustępliwi egoiści próbujący zaistnieć w internecie.

Brukowość wikipedii polega na tym, że każdy może tam dopisywać co tylko chce, ale usunąć bzdur, głupot i idiotyzmów nie wolno, bo czuwają nad tym administratorzy. Wszelkie plotki o sprawdzaniu każdego artykułu przez rzesze „ekspertów” są najzwyczajniej w świecie mitem i hipokryzją. Wchodzą do wikipedii rozmaite bzdury jak choćby znany „Henryk Batuta” czy też rzekome kontrowersje wokół osób, organizacji i innych zagadnień. Brak wiarygodności wikipedii sprawia, że jest ona doskonałym miejscem do zamieszczania zniesławień i oszczerstw przez wszlekiej maści oszołomów i trolli netowych.

Znany jest powszechnie przypadek tureckiego historyka, który został aresztowany na lotnisku w Kanadzie. Motywem aresztowania były „informacje” ze zwandalizowanego artykułu Wikipedii według, którego ów historyk miał być islamskim terrorystą. Prawdziwego uczonego historyka pomówiono na wikipedii, oczerniono i spowodowano jego aresztowanie. Tak zabawia się rozwydrzona gówniarzeraia wikipedystyczna pozostawiona bez nadzoru wychowawców. Tego typu zjawiska są powszechne na Wikipedii, gdzie na przykład różnorodne lobby rasistów, faszystów i paranoidalnych fanatyków religijnych prowadzą nagonkę na publiczne osoby takie jak liderów duchowości orientalnej, a także rozmaitych filozofów, pisarzy, polityków, osób publiczne itp. Przykładem jednej z wielu osób, które organizują tego typu bandyckie nagonki może być Wikipedysta:Kuszi (Łukasz Kuszner). W sensie prawnym tego rodzaju działania mają jawnie charakter przestępczości zorganizowanej czyli mafijnej.

Poważną słabością i tak coraz bardziej brukowej wikipedii jest, zdaniem Sangera, stała obecność wandali i „trolli internetowych”, którzy nieustannie psują pracę encyklopedystów. Fakt, że mają oni praktycznie nieograniczoną swobodę działania, a ich pozycja jest taka sama jak „poważnych” autorów, oburza Sangera. U źródeł obydwu problemów Wikipedii leży, zdaniem Sangera, wyznawany przez samych twórców wikipedii kult egalitaryzmu i antyelitaryzm, czyli, w tym przypadku, brak szacunku dla wiedzy eksperckiej i naukowej. Na skutek takiej postawy każdy, kto posiada specjalistyczną wiedzę i ma jednocześnie niewiele cierpliwości, będzie unikał edytowania wikipedii, ponieważ zostanie zmuszony do nieustannych dyskusji i kłótni z laikami, zwłaszcza jeżeli zajmie się kontrowersyjnymi zagadnieniami.

Gdyby pozycja ekspertów była na wikipedii wyższa i kontrolna, automatycznie wzrosłaby również wiarygodność tego serwisu, który dziś należy do portali typu pudelek czy plotek. Osobny status specjalistów oznaczałby również automatyczny brak tolerancji dla wandali (Sanger 2004). Ripostując piewcom ery produkcji partnerskiej i kolektywnej inteligencji, analityk Nicolas Carr używa jeszcze ostrzejszego niż Sanger określenia „kult amatorszczyzny” i na potwierdzenie przytacza dwie biografie – Billa Gatesa oraz Jane Fondy zaczerpnięte ze stron Wikipedii, których poziom jest jego zdaniem zawstydzający czy raczej żenujący. Tyle, że takich haseł są w pl.wikipedia dziesiątki tysięcy, a media interesują się tylko tymi wyjątkowo skandalicznymi z powodu koniunktury na niektóre tematy czy osoby.

Wkipedia jako sekta lub destrukcyjny kult

Na angielskiej en.wikipedia dochodzi niejasny status Jimbo Walesa – współzałożyciela wikipedii – który teoretycznie jest jednym z wielu edytorów, ale w praktyce jego decyzje są niepodważalne i ostateczne. Nasuwa to wielu obserwatorom en.wikipedia porównania wikipedii do destrukcyjnego kultu/sekty, z Walesem jako najwyższym kapłanem czy prorokiem. W połowie 2007 znaczenie i faktyczne bezpośrednie zaangażowanie Walesa wydawało się zdecydowanie maleć, ale potem znowu zaczęło rosnąć.

Działaność szkodliwa dla ekspertów

Jeden z problemów wikipedii to atmosfera totalnie wroga dla kompetentnych redaktorów, naukowców i ekspertów, których gówniażeria wikipedialna po prostu nienawidzi. Wyobraźmy sobie następującą sytuację, w której osoba, pisze długie, profesjonalne artykuły przez długi czas. Musi ona potem ciągle – przez miesiące i lata – później do nich zaglądać, aby sprawdzać czy przypadkiem jakiś wariat, maniak, wandal, ideologiczny rozbójnik czy żartowniś nie usunął jej czegoś lub nie pozmieniał ważnych informacji. Sprawa jest znacznie poważniejsza, szczególnie w przypadku osób zajmujących się mało popularnymi dziedzinami wiedzy, jeżeli nagle pojawi się ktoś kto nie ma zielonego pojęcia na dany temat i zacznie zmieniać treść artykułu na zasadzie „bo mi się tak wydaje” lub z powodu osobistych antypatii czy ideologicznej worgości.

Administratorzy pl.wikipedia nie będą ingerować w ten wandalizm jeżeli się nie znają na temacie, acz najcześciej popierają brukowe dodatki. Jednak jeżeli konflikt stanie się wyjątkowo silny jak w przypadku artykułów biograficznych o politykach czy przywódcach religijnych, wówczas zrzeszenie adminów o nazwie „Komitet Arbitrażowy” podejmie pewne kroki ale z reguły zakończy się to prymitywnym skarłowaceniem artykułu, do tego stopnia, że wszelka konstruktywna praca na nim staje się niemożliwa. To zniechęcia uczonych i znawców przedmiotu do zamieszczania czegokolwiek w brukowcu i cuchnącym śmietniku intelektualnym jakim jest w rzeczywistości wikipedia.

Istnieje co prawda w teorii pięknie i wzniośle nazwana zasada „zdrowego rozsądku” w myśl której od wszystkich pisanych zasad i reguł ważniejszy jest „zdrowy rozsądek” redaktorów. Oznacza to, że w praktyce zasad Wikipedii w ogóle nie ma. „Zdrowy rozsądek” to w rzeczywistości autorytarne a nawet totalitarna wola grupy trzymających się ze sobą adminów zwykle po KUL albo innej teologicznej uczelni. Ich rzekomo „zdrowy rozsądek” jest totalnie destruktywny i służy wyłącznie własnym prywatnym oraz ideologicznym interesom, a nie dobru ogółu. Nie można na wikipedii zamieścić rzeczowego, obiektywnego artykułu o np. jakiejkolwiek mniejszości wyznaniowej, gdyż KUL-awi na mózg dewianci umysłowi zwani adminami zaraz nazwą taki artykuł promocją sekty i dopiszą stek pomówień, oszczerstw i wyzwisk do każdej tego rodzaju organizacji. Oni działają jako apologetycy źle pojętej wiary chrześcijańskiej, głównie katolickiej i dlatego zachowują się jak internetowe wieprzki, które muszą zbrukać i pokalać wszystko to, co dobre i szlachetne! Tak, na wikipedii działa swoista inkwizycja katolicka, która nie pozwala rzetelnie, na podstawie historycznych faktów zredagować artykułu o inkwizycji. Pozwala jedynie gloryfikować morderczą instytucję kościelną winną wymordowania przynajmniej stu milionów ludzi.

Na wikipedii powszechna jest totalna cenzura stron i uwag krytycznych wobec wikipedii i jej redaktorów, która przeczy oficjalnym deklaracjom o tym, że Wikipedia jest „wolna” i „nie jest cenzurowana”. Widać świadomość zdegenerowanej kasty adminów jest totalitarna i autorytarna w kierunku psychopatycznym, bo celuje w wybielaniu swoich wad i szkodliwości społecznej fałszywych i oszczerczych haseł w tym brukowcu jakim wikipedia praktycznie jest! Hipokryzja redaktorów wikipedii jest beznadziejna, ale z punktu widzenia nielicznych tam encyklopedystów, takich jak Beno, który rozstał się z wikiobłudnikami. Chciał rzetelnie popracować, ale okazało się, że na wikipedii nie można nic zrobić dobrze.

Administratorzy na polskiej wikipedii trzymają się w ciasnym gronie – mają nawet własną listę mailingową (tajną oczywiście) i także swój prywatny tajny kanał IRC – gdzie razem dyskutują i decydują o kształcie wikipedii na podstawie własnych prywatnych fantazji i obsesji, a nie na podstawie pragnienia rozwoju projektu. Powszechne na wikipedii jest cenzurownie stron głównych krytyków wikipedii. Przykładowo w artykule „criticism of Wikipedia” sekcja „External links” jest zaśmiecona całą listą stron, nie ma natomiast podanych stron głównego nurtu krytyki wikipedii. Usunięto też stronę Micheal’a Moore’a (reżysera filmowego), ponieważ on sam ostro krytykował wikipedię za nadużycia.

Cenzorzy z wikipedii działają nawet poza swą własną „encyklopedią”, ponieważ ich przestępczym wysiłkiem zamknięty został ciekawy i przydatny serwis wikiabuse.com, zajmujący się krytyką Wikipedii, dokumentacją jej przetsępstw i nadużyć. Jego redaktorzy po prostu zlękli się gróźb sądowych kierowanych do nich przez bogatą jak mafia wikipedię. Każdy kto sponsoruje wikipedię, sponsoruje kłamstwo, fasz i ochydę.

Jak to pisze w netowych komentarzach pewien dawny fan pl.wikipedia: „Choć bardzo często do wiki zaglądam to sam kiedyś nieźle się zdziwiłem jak znalazłem dyskusję o własnej osobie… przy tym tak durną, że aż mnie na podłogę rzuciło. Dowiedziałem się z niej m.in., że mam wydawnictwo (nie mam i nie miałem), że napisałem tylko jedną powieść (napisałem dwie) albo, że wszystko co wydałem to ebooki czy poradniki. I najgorsze jest w tym wszystkim to, że kilku, czy tam kilkunastu mądrali pisze o mnie coś, nie mając zupełnie pojęcia o prawdzie – a skoro tak jest w moim, konkretnym przypadku to jak jest w przypadku innych haseł?” (A.S.)

Strach ofiar przed wikipedialną mafią

Nietety tysiące osób boi się domagać sprostowania oszczerstw i łgarstw zamieszcoznych na wikipedii, bo procesy są kosztowne, a wikipedia jest bogata i łatwo może zgnoić niepokorną osobę występującą przeciwko takiej dużej i bogatej grupie przestępczo zorganizowanej. Podobnie trudno usunąć jest treści zmyślone, oszczercze i znieważające z portali brukowca „Fakt” czy „Superwizjer” albo kościelno-inkwizycyjnego brukowca lubelskiej kurii katolickiej „psychomanipulacja.pl”, gdzie są same durne i debilne paszkwile w ostro chamskim i bełkotliwym stylu spreparowane przez osobników broniących swego prawa do pedofilii.

Typowa ofiara wikipedycznych przestępców pisze do nich tak:

„Na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych i konstytucji RP proszę usunąć natychmiast moje dane osobowe, tj. imię i nazwisko oraz pseudonimy i tytuły które nielegalnie wy mafijni kryminalni przestępcy z brukowej mafii wikipedia publikujecie i jeszcze brutalnie znieważacie mnie publicznie!” – Imię, Nazwisko, IP, email, data czasem adres domowy etc.

Typowa odpowiedź wikipedialnego admina:

„Szanujemy prawo do prywatności każdej osoby, jednak dane osobowe w haśle pt.: „Imię Nazwisko” pochodzą w większości z ogólnodostępnych źródeł, na przykład strony w necie. Niemniej jednak, ze względu na kontrowersje, artykuł zostanie starannie przejrzany pod kątem ewentualnego naruszenia prawa (zgłosiłem do odpowiedniej sekcji Poczekalni). Hasła Wikipedii tworzone są przez niezwiazanych ze sobą wolontariuszy, i pomimo najlepszych chęci społeczności, niekiedy niektóre wpisy mogą być kontrowersyjne. Jednak, zapewniam, że nie istnieje żadna mafia wikipedii chcąca zdyskredytować zainteresowanego. Redaktorzy wikipedii dołożą starań, aby wymowa kwestionowanego hasła była maksymalnie obiektywna, i nie naruszała niczyich praw. Może to nawet oznaczać usunięcie części lub całego hasła, jednak musi się to odbyć w drodze jawnej dyskusji i konsensusu. mulat”

I na tym się z reguły kończy, bo niejaki przykładowy „mulat” jest anonimowym trollem w służbie zła publicznego jakim jest wikipedia. Nie ma adresu, zwykle nawet emaila, a IP wikipedii jest gdzieś w USA. Nic się nie zmienia, hasło nie znika, a osoba zainteresowana może sobie pisać zgłoszenia i pięć razy, tyle, że dostanie bana na IP, a kolejne wpisy o usunięcie danych osobowych nielegalnie publikowanych zostają usuwane najdalej w ciągu 2 minut przez maszynę już odpowiednio zaprogramowaną! Dobrze jak jeszcze parę inwektyw nie dopiszą złośliwie, to już prawdziwy cud i szczęście! Polska nie jest państwem prawa, bo w normalnych warunkach cały Zarząd Wikimedia Polska z ‚Polimerkiem” na czele gniłby już w aresztach na kilka lat!

Tutaj autor wpisu został potraktowany wyjątkowo! Dostał jeszcze emaila! Z wyjaśnieniami!

„Zaznaczam na wstępie, że pomimo, iż jestem jednym z redaktorów polskiej Wikipedii, wypowiadam się jedynie we własnym imieniu. Inni Wikipedyści mogą mieć odmienne zdania i mogą wyrażać odmienne opinie. Społeczność Wikipedystów nie jest w najmniejszym stopniu zorganizowana, i poszczególni Wikipedyści najczęściej nie znają się osobiście i nie kontaktują ze sobą poza Wikipedią.

Szanujemy prawo do prywatności każdej osoby, jednak dane osobowe w haśle „Imię Nazwisko” pochodzą w większości z ogólnodostępnych źródeł, na przykład strony w necie. Niemniej jednak, ze względu na kontrowersje, artykuł zostanie starannie przejrzany pod kątem ewentualnego naruszenia prawa (zgłosiłem do odpowiedniej sekcji Poczekalni).

Hasła Wikipedii tworzone są przez niezwiazanych ze sobą wolontariuszy, i pomimo najlepszych chęci społeczności, niekiedy niektóre wpisy mogą być kontrowersyjne. Jednak, zapewniam, że nie istnieje żadna mafia wikipedii chcąca zdyskredytować zainteresowanego. Redaktorzy Wikipedii dołożą starań, aby wymowa kwestionowanego hasła była maksymalnie obiektywna, i nie naruszała niczyich praw. Może to nawet oznaczać usunięcie części lub całego hasła, jednak musi się to odbyć w drodze jawnej dyskusji i konsensusu.

Kwestionowane hasło było pisane i poprawiane przez kilkadziesiąt różnych osób, nie stanowi więc czyjejś osobistej opinii. Autorzy hasła powołują się na różne źródła, niestety weryfikacja prawdziwości źródeł nie leży w kompetencjach Wikipedystów. Możemy jedynie odrzucać źródła, których wiarygodność została podważona; zapewniam, że w tym przypadku tak się stanie, i informacje oparte na niewiarygodnych źródłach zostaną usunięte. Jednak nie sądzę, aby możliwe było usunięcie danych opartych na źródłach niekwestionowanych i ogólnie dostępnych. Prawem każdej encyklopedii jest opisywanie biogramów osób działających i znanych publicznie, oczywiście bez naruszania ich prywatności.

Pozdrawiam,

mulat

Anonim, bez podania imienia i nazwiska oraz adresu domowego czy siedziby firmy raczy odpisywać i wyjasniać, że grupa kilkudziesięciu osób wypisująca o kimś oszczerstwa nie jest mafią.

Otóż p. mulat, wedla trzech prawników karnistów wasza grupa od tego hasła w tym administratorzy pl.wikipedia jest mafią, a ściślej ZORGANIZOWANĄ GRUPĄ PRZESTĘPCZĄ, zajmującą się w swym profilu wypisywaniem oszczerstw, czyli publicznym znieważaniem, w tym wypadku akurat z powodu wyznania i światopoglądu, co podpada pod artykuł 273 oraz 212 Kodeksu Karnego. Za sam udział w internetowym związku przestępczym mającym na celu szerzenie oszczerstw i pomówień grozi surowa kara pozbawienia wolności! Za znieważanie publiczne z powodu światopoglądu czy wyznania tylko 3 lata w pierdlu. I tam jest miejsce każdego członka tej mafii jaką jest Wikipedia, zarówno podżegaczy jak i tych, co widząc przestępstwo nie za pobiegają mu i nie zgłaszają do odpowiednich organów! Przestępstwo wikipedii w tym wypadku to zbieg co najmniej trzech zbrodni oraz występków, czynów ewidentnie karalnych w polskim prawie. Do tego naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych i kradzież informacji z innych, prywatnych serwisów…

Oto czym jest wikipedia, chociaż wedle założeń miała być encyklopedią. Nic dziwnego, że w takich sytuacjach, temperamentni arabowie wysadzają się z rozpaczy i bezsilności, gdyż nic więcej oprócz honorowego odpalenia się im nie pozostaje. Nam pozostaje robić dużo stron w internecie piętnujących wszelkie zbrodnie i nawet drobne uchybienia wikipedii, do czego wszystki ofiary wikipedialnej mafii, dobrze zorganizowanej w swej przestępczej działalności zachęcamy!

Gaming Wikipedia MMORPG

W środowisku anglojęzycznym istnieje pojęcie „gaming Wikipedia”, granie Wikipedią, tak aby wyszło na moje, aby zwyciężyć jak w grze RPG. Sposoby na „ogranie systemu” przedstawił np. Daniel Quinlan. Oto kilka zaledwie rodzajów manipulacji informacją i treścią spotykanych na polskiej wikipedii. Manipulacje te są już w zasadzie regułą, chociaż na początku tak nie było. Część ludzi, których spotka się na wikipedii zapewne ma na celu dobro projektu, chętna jest do współpracy i pomoże w trudnościach, a przynajmniej chcemy wierzyć, że tak jest. Nie ma co jednak udawać, że problemy z tendencyjnym przekręcaniem treści setek tysiecy haseł nie istnieją. Jeśli widzimy, że wikipedystyczni admini odmawiają usunięcia haseł w sposób oczywisty naruszających ustawę o ochronie danych osobowych wypisując z parwnego punktu totalne brednie, nie mamy zaufania do wikipedii, która jawi się jako zorganizowana grupa przestępcza, a nie encyklopedia.

Koń trojański

Użytkownik robi wiele poprawnych i wartościowych edycji. Tworzy wiele haseł, które są cenne dla jakiejś kategorii wiedzy. Pomiędzy nimi przemyka się niepostrzeżenie jakieś zdanie, które „ustawia” neutralność artykułu, albo wręcz nagina fakty. Czasami robi to bezwiednie, często jednak da się udowodnić świadome działanie. Sypią się wtedy blokady i bany, ale tylko na tych, którzy bandytyzm wykryją i zechcą poprawić trefne hasło.

Literalne czytanie zasad

O zasadach pisze się dużo, bo stanowią podstawę działania wikipedii. Niemniej zasady, a ich interpretacja to czasami dwa różne światy. Pierwsze zasady powstały jako tłumaczenie z wersji angielskiej. Trochę je tylko modyfikowano, aby pasowały do polskich realiów. Wtedy w 2002 czy 2003 roku tłumaczeń często dokonywano na kolanie, byleby coś było. No a teraz niektórzy podchodzą do nich jako do tekstów objawionych przez proroka Walesa.

Najczęściej taka osoba podpiera się zasadami, aby usuwać, kasować, eksterminować wszystko co do nich nie pasuje. Nie jest to prawidłowe podejście, liczy się w końcu duch zasad, a nie litera — zresztą wśród tych zasad mamy też „Zdrowy rozsądek”. No, ale absurdalnymi zgłoszeniami czy działaniami taki ktoś potrafi utrudnić życie. Jeszcze gorzej, gdy taka osoba ma uprawnienia administratora — wtedy egzekwowanie tego jej rozumienia może się odbywać po cichutku, tylko oglądając rejestr usunięć widzimy, czy ktoś się nie zagalopował.

Taktyka na zmęczenie

Podobne do zdartej płyty. Użytkownk robi tyle edycji, że nie ma możliwości, aby przejrzeć wszystko. Tworzy całą strukturę dopasowaną do swojej wizji świata — ewentualne zastrzeżenia musiałyby tę całą strukturę zburzyć. Ale jak tu burzyć, skoro kłóci się on o każde zdanie, ma niespożyte siły i nieograniczoną ilość wolnego czasu.

Zalew źródeł

Podstawową zasadą wikipedii jest weryfikowalność. Wszystko co tylko może być zakwestionowane powinno mieć źródło. No to manipulanci dodają obficie źródła wybrane dla swoich tez. Co z tego, że pochodzą one np. z gazet partii, która (wyłącznie) popiera akurat taką wizję lub z paszkwilnych brukowców. Albo zostały wzięte z niezbyt wiarygodnych stron internetowych pisanych przez trolli netowych i błaznujących idiotów. Albo to cytowanie pojedynczych wypowiedzi sprzed dziesiątek lat, które jakiegoś polityka mają teraz „ustawić”, by czytelnik nie miał żadnych wątpliwości, jakąż czarną owcą jest ten czy ów pan lub pani.

Najczęściej tak jednostronny wybór źródeł prowadzi do naruszenia zasady NPOV czyli neutralnego punktu widzenia. Jeśli są różne opinie na dany temat, wtedy zgodnie z NPOV należy przedstawić całe spektrum tych opinii. Jeśli zaś mamy 20 źródeł na temat poglądu X, a jedno źródło na temat poglądu Y — wtedy już zachodzi dysproporcja. Dużo źródeł wydaje się też sugerować, że temat jest niezwykle ważny, skoro pisało o nim aż tylu autorów. Po sprawdzeniu może się okazać, że mamy do czynienia z typową „wydmuszką”.

Zdarta płyta

Klasyczny przykład „wojny edycyjnej” — użytkownik będzie dodawał swoje treści (lub dla odmiany usuwał te które mu nie pasują), po cofnięciu edycji czynność powtarza. Istniała kiedyś „reguła trzech rewertów”, która zabraniała rewertowania (cofania) edycji drugiej osoby częściej niż 3 razy na dobę. Aby uniknąć oskarżeń o złamanie tej reguły i wojnę edycyjną, manipulant za każdym razem nieco zmodyfikuje hasło. Czasami doda też trochę poprawnej treści, aby ewentualne cofnięcie było trudniejsze.

Wikipedia jest nienaukowa

Wikipedia nie może być używana jako źródło wiedzy naukowej nawet w pracach studentów czy uczniów, gdyż jest nierzetelna i nienaukowa. Dodatkowo wykorzystując tekst Wikipedii, który jest zawsze na wolnej licencji, można stać się współuczestnikiem plagiatu lub naruszenia praw autorskich i majątkowych, gdy okaże się, że tekst, fotografia itp. opisane przez Wikipedię jako „wolny” w istocie ma właściciela. Spotkało to już tak wiele osób, nie tylko w USA, że trzeba się zdecydowanie mieć na baczności przed Wikipedią.

Bardzo wiele haseł zawiera błędy merytoryczne, zarówno świadome – dość pospolite jest na Wikipedii światopoglądowe (niekoniecznie polityczne, często związane z poglądami „wpływowych” adminów lub użytkowników) modelowanie haseł – jak i częstsze nieświadome – wynikłe z braku kompetencji i wiedzy autora danego wpisu. Często też jest jakaś informacja fałszowana w akcie złej woli, wygłupu. Częste są błędy wynikłe ze złego tłumaczenia haseł z wikipedii obcojęzycznych przez wikipedystów, których znajomość danego języka jest znacznie słabsza niż to deklarują. Błędy w tłumaczeniu generują poważne błędy merytoryczne.

Powołania na literaturę, przypisy itp. są często błędne, gdyż co innego pisze w źródle, a co innego w haśle wikipedii. Zwykle dzieje się tak dlatego, że ktoś zmodyfikował tekst, do którego odnosił się przypis/literatura niezgodnie ze źródłem. Często także dlatego, że korzystający ze źródła nadinterpretował informacje z tegoż źródła lub użył źródła w nadziei, że doda sobie autorytetu dopisując książkę jakiegoś uczonego, jednak jest w niej zupełnie co innego niź w haśle wikipedii. Nikt niestety nie weryfikuje bibliografii pod kątem zgodności z hasłem, gdyż do tego potrzebny jest sztab naukowców, ekspertów i godnych zaufania weryfikatorów z dostępem do bibliotek naukowych.

W bardzo wielu hasłach mających bibliografię jest ona przestarzała, jednostronna lub błędna, często wręcz ordynarnie tendencyjna. Często dzieje się tak, gdyż nierzadkie jest na wikipedii tendencyjne dobieranie źródeł, tak by uzasadnić daną tezę, przy jednoczesnym usuwaniu źródeł przeczących tej tezie. Stąd biogramy – hagiografie lub biogramy – paszkwile ze starannie podebraną literaturą. Najczęściej jednak zły dobór źródeł wynika z małej kompetencji autora, który nie jest w stanie ocenić tematu lub z prostego faktu, że akurat trafił on na określoną książkę, która zainspirowała go do napisania hasła. Nie zna natomiast innych źródeł, które głoszą coś innego. Autor/ka hasła dla rzetelności naukowej musi udać się do poważnych bibliotek i przez kilka tygodni albo mieisęcy czytać oraz uczyć celem eliminacji swego nieuctwa.

Wikipedia jawnie kradnie cudzą własność

Wiele fotografii na Wikimedia Commons ma bardzo wątpliwy status prawny, a tym bardziej etyczny. Przykładowo jest tam kilka tysięcy zdjęć obrazów z Londyńskiej Narodowej Galerii Portretu. Zdjęcia te wykonali pracownicy tejże Galerii, zdigitalizowali je na koszt firmy i umieścili na stronie Galerii jako własnościowe. Były zabezpieczone przed kopiowaniem i opatrzone znakiem Copyrightu. Jednak wikipedysta złamał zabezpieczenia, włamał się do Galerii i przekopiował wszystko na Wikimedia Commons.

Pomimo protestów poszkodowanej instytucji władze Fundacji Wikimedia w USA odmówiły usunięcia tak „pozyskanych” fotografii, ze względu na to, że „prawo stanu Floryda ponoć pozwala na taki proceder”, co nie jest zresztą prawdą. Tym niemniej jest to poważne złamanie prawa brytyjskiego. Jeśli więc obywatel UE wykorzysta takie zdjęcie z Wikimedia Commons myśląc, że jest to materiał na wolnej licencji, może być ścigany przez sąd krajowy za przywłaszczenie sobie cudzej własności. Może także być zmuszony do zapłacenia wysokiego odszkodowania Galerii, pomimo, że wprowadzająca użytkownika w błąd Wikimedia nie została za rabunek i nielegalne użycie jak dotąd skazana.

Na przygotowanie cyfrowych kopii Londyńska Galeria wydała do tej pory milion funtów (1,16 miliona euro) i stara się odzyskać te pieniądze głównie z wpływów licencyjnych. Na taką kwotę wikipedia okradła brytyjską Galerię bezprawnie kopiując jej zbiory!

Czyżby prawo stanu Floryda rzeczywiście zezwalało na włamania i napady rabunkowe poprzez internet? Bardzo wątpliwe, a faktem jest jedynie, że Galerii z U.K. nie stać nakosztowny proces przed sądem na Florydzie w USA, gdzie usługi prawnicze należą do najdroższych na świecie. Wikipedystyczni rozbójnicy i złodzieje, że nazwiemy ten proceder po imieniu, tłumaczą się tym, że formalno-prawnie są medium typu gazeta internetowa, czyli po prostu brukowcem działającym na podstawie ustawy o wolności prasy, a kradną jako paparazzi. Sprytne i godne najsurowszego potępienia zarazem.

Informuj o szkodliwości pl.wikipedia

Wikipedia jest kompletnie niewiarygodnym i nierzetelnym źródłem informacji, które może zmieniać każdy – łącznie z rozmaitymi dewiantami, dowcipnisiami, maniakami, wariatami, fanatykami i skrajnymi ugrupowaniami ideologicznymi. Najgorzej, że większość takich jest wśród grona administratorów wikipedii, którzy wbrew swym obłudnym deklaracjom o egalitaryzmie w rzeczywistości rządzą w sposób autorytarny, zmieniając artykuły tak aby były zgodne z ich prywatnym punktem widzenia, oczerniające oraz stosują cenzurę i blokady dla niewygodnych użytkowników mających wiedzę naukową.

Do grona adminów wikipedii, wbrew pozorom bardzo łatwo dołączyć, tylko trzeba wiedzieć jak – wystarczy zaglądać i doglądać, nic nie pisząc i nic nie umiejąc. Z tego, i podobnych powodów, odchodzą z wikipedii kompetentni redaktorzy i eksperci, a zostają oszołomy o brukowcowej mentalności. Wikipedia jest jak narkotyk, który rujnuje ludziom życie, a zrujnowanych pomówieniami przez wikipedię są setki i tysiące. Uważamy, że należy na wikipedię wprowadzić ograniczenia prawne, jak choćby informować o jej społecznej szkodliwości w szkołach i uczelniach.

Teksty na polskiej Wikipedii pozostają de facto poza kontrolą prawną i jurysdykcją sądową. Właścicielami serwerów i domen Polskiej Wikipedii jest Fundacja Wikimedia zarejestrowana na Florydzie i podległa tylko amerykańskiemu prawu stanu Floryda. W Polsce formalnie nikt nie odpowiada za treść pl.wikipedia i nie musi na nic reagować. Za poszczególne wpisy łamiące prawo odpowiadają ich autorzy, jednak rzecz w tym, że firma udostępniająca serwer i sprawująca opiekę moderatorską nie ma przedstawicielstwa w Polsce, więc nie da się jej prawnie skłonić do interwencji, w przypadku gdy autor złamał prawo, nie da się też skłonić jej do ujawnienia danych identyfikujących sprawcę. A sąd polski nie przyjmie pozwu przeciw autorowi, znanemu tylko z nicku  np. hipotetycznemu „Szukajwiatruwpolu”, „Dupniowi” czy „Polimerkowi” – chociaż o tym ostatnim akurat wiadomo kim jest i gdzie w Łodzi pracuje.

Funkcja admina pl.wikipedia jest całkowicie odmienna od typowego admina, nie ma on możności identyfikacji sprawcy, nie może indywidualnie podjąć wiążącej decyzji o usunięciu łamiących prawo postów, itd. W praktyce więc dowolne pomówienia, fałszerstwa, plagiaty mogą zostać bezkarne, gdyż przeciętny autor poszkodowany przez np. plagiat nie ma możliwości finansowych i organizacyjnych, czasem wizowych, dochodzenia swoich praw w USA na Florydzie. Chyba, że wpadnie z bejsbolem na zlot wikipedystów, ale wtedy sam będzie mieć problemy w Polsce.

Dobry pomysł to robienie Zlotu Ofiar Wikipedii w tej samej miejscowości co zloty wikibandytów są robione. I nagłaśnianie imprezy w mediach!

O wszelkich przestępstwach wikipedystów najlepiej w języku angielkim zawiadamiać FBI poprzez stronę zgłoszeniową. Jest nadzieja, że FBI w końcu zareaguje i ukara winowajców, jeśli tylko dostanie większą ilość zgłoszeń o przestępstwach. Teoretycznie poszkodowany może być przesłuchany w ambasadzie USA w ramach pomocy prawnej. Jeśli kilkadziesiąt poszkodowanych przez oszczerstwa czy plagiaty na pl.wikipedia złozy się wspólnie na dobrego prawnika z USA, to wygrana z wikipedią jest pewna, a wysokie odszkodowania gwarantowane, gdyż przestępstwa polksich wikipedystów są bardzo nielubiane przez amerykańskie sądownictwo i prokuratury.

FBI – Florida – USA

Federal Bureau of Investigation

6061 Gate Parkway
Jacksonville, Florida 32256
Phone (904) 248-7000
Fax: (904) 248-7404
E-mail: Jacksonville@ic.fbi.gov

Formularz kontaktowy przez internet:

https://tips.fbi.gov/

Z uwagi na nową od 2007/2008 roku siedzibę wikipedii w San Francisko w Kaliforni koniecznym jest także pisanie skarg i doniesień na przestępczość wikipedialną także do biura FBI stanu Kalifornia

FBI – California USA

450 Golden Gate Avenue, 13th Floor

San Francisco, CA 94102-9523

Phone: (415) 553-7400 and Fax: (415) 553-7674

E-mail: San.francisco@ic.fbi.gov

Formularz kontaktowy na zgłaszanie przestępstw:

https://tips.fbi.gov/

450 Golden Gate Avenue, 13th FloorSan Francisco, CA 94102-9523

Phone: (415) 553-7400, Fax: (415) 553-7674

E-mail: San.francisco@ic.fbi.gov

Formularz kontaktowy na zgłaszanie przestępstw: https://tips.fbi.gov/

Zmiana siedziby Wikimedia Foundation

W dniu 7 październik 2007 podjęto decyzję o przeniesieniu siedziby Wikimedia Foundation ze stanu Floryda gdzie była zarejestrowana do stanu Kalifornia. Przenisienie z miejscowości St. Petersburg w stanie Floryda do San Francisco w Kalifornii miało miejsce zimą z 2007 na 2008 rok. Z uwagi na miejsce rejestracji trzeba wytaczać Wikimafii sprawy w stanie Floryda, ale z uwagi na siedzibę i przestępcze działania od 2008 roku raczej w stanie Kalifornia. Jedną z przyczyn przeniesienia siedziby były problemy prawne z legalnością działania tej organizacji, a przeniesienie spowodowało dodatkowe utrudnienia w postępowaniu procesowym i odszkodowawczym. Ostatnim dniem Wikimedia Foundation w St. Petersburgu na Florydzie był 31 styczeń 2008 rok.

Wikimedia Foundation Headquarters

200 2nd Avenue South Suite 358

San Francisco, CA 33701-4313

United States

Phone: 727-231-0101

Fax: 727-258-0207

Wikimedia Foundation Inc.

149 New Montgomery Street, 3rd Floor

San Francisco, CA 94105, USA

Phone: +1-415-839-6885

Email: infowikimedia.org

Fax: +1-415-882-0495

Można próbować szczęścia w Holandii

Jak łatwo sprawdzić z pomocą ping’a i ripe.net’u adres pl.wikipedia.org to Holandia przy IP = 91.198.174.232 czyli do serwera nie jest aż tak daleko. Wygląda na to, że jest to serwer wielu europejskich projektów wikipedialnych. Można spróbować zatem także w Holandii szczęścia w sądowych procesach przeciko tym, co udostępniają na obraźliwe i przestępcze treści serwery dla polskiej wersji wikipedii. Całkiem możliwe, że są to tylko mirrory głównych serwerów z USA. I nic na nie wiadomo, aby w Holandii wolno było publicznie kogoś znieważać, oczerniać czy zamieszczeć zdjęcia będące w istocie pornografią dziecięcą. Z faktu, że wolno palić legalnie marihuanę w wyznaczonych kafejkach, nie wynika prawo do posługiwania się cudzymi danymi personalnymi w celu znieważania publicznego, jak to nagminnie robią polscy wikipedyści. A granica wieku ochronnego to w Holandii 16 lat, czyli rok więcej niż w Polsce (15 lat), to odnośnie pedofislkiej pornografii z której ostatnio Wikipedia zasłynęła. Założyciel Wikipedii J. Wales usunął ponad 3300 zdjęć porno pedofilskich z zasobów Wikipedii, ale pozostali kierownicy projektu zablokowali jego działania i nie pozwolili na usunięcie tysięcy pozostałych fotek pedofilskich. Zatem Wikipedia powinna być przynajmniej oznakowana jako portal dla dorosłych, zablokowana przed dziećmi i młodzieżą do lat 18-tu!

Wikimedia Nederland

Postbus 440

5600 AK Eindhoven

The Netherlands

http://nl.wikimedia.org

wm-nlwikimedia.org

Wikipedia ma obowiązek usuwania niedozwolonych prawem treści

Zgodnie z amerykańskim prawem, któremu jako wydawca treści elektronicznych podlega także Wikimedia i Wikipedia, prawem ustanowionym jako „Communications Decency Act” (USA) – wydawca (administrator) ma w każdym wypadku obowiązek usuwać nielegalne treści jak tylko stanie się świadom ich istnienia. Czyli zgodnie z amerykańskim prawem, administrator wikipedii natychmiast po poinformowniu go, że np. czyjeś nazwisko zostało tam zamieszczone wbrew woli jego posiadacza, musi usunąć cały artykuł z niedozwolonymi treściami. Wikipedia musi być silną i prężną, dobrze zorganizowaną grupą przestępczą, że bardzo często nie można tego podstawowego prawa wyegzekwować, nawet przed polskimi sądami, jak w wypadku Buzdygana i setek innych osób, setek w Polsce, tysięcy w wielu innych krajach. Nie tylko jak widać Alicja Tysiąc ma w Polsce poważne trudności z wyegzekwowaniem należnych jej praw w obliczu ataków bestialskiej i znanej z pedofislkiej skandali organizacji katolickiej. Czyżby trzeba zaskarżyć Polskę w Strasburgu, że nie chroni należycie danych osobowych i zezwala na poniżanie setek, a nawet tysięcy osób na przestępczym portalu Wikipedia?

Pisanie żądań sprostowania kłamstw i oszczerstw bądź usunięcia znieważeń do siedziby skalanej pornografią dziecięcą wikimafii zwykle nie wystarcza!

Wikimedia Polska

Tuwima 95, room 15

90-031, Łódź (Lodz)

Polska (Poland)

zarzadwikimedia.pl

 

Linki:

Nie wiele jest stron, które napiszą prawdę o bujdach i przekrętach wikipedii, gdyż jest to ewidentnie mafijna organizacja mająca dużo wyłudzonych od naiwnych sponsorów pieniędzy, organizacja, która bez skrupułow atakuje i niszczy tych, którzy próbują bronić się przed jej plugawymi metodami brukowego znieważania i wyzywania tak w hasłach jak i w dyskusjach do haseł. Wiele stron opisujących mafijne metody wikipedii zostało zamkniętych! Ale są jeszcze tacy, którzy się nie boją opisać prawdę o mechanizmamch działania tego nadętego w pewności siebie brukowca. Jak zniknie ten artykuł z tej strony, zamieścimy go na dziesięciu innych serwisach po całym świecie! Prawda zwycięży, ale ceną za prawdę musi być likwidacja tego oszczerczego syfu jakim aktualnie na rok 2009/2010 jest pl.wikipedia.

Polska krytyka wikipedii:

http://www.eioba.pl/a81375/wikipedia_krytyczna_perspektywa

http://www.eioba.pl/a84951/rodzaje_manipulacji_na_wikipedii

http://wikikrytyk.wordpress.com/

http://wikikrytyk.wordpress.com/2007/09/18/hello-world/

http://wapedia.mobi/pl/Krytyka_Wikipedii

Wikipedia nie może być źródłem wiedzy w pracach naukowych i studenckich:

http://www.eioba.pl/a103739/wikipedia_jako_zrodlo_wiedzy

http://www.ing.uni.wroc.pl/~rnied/Wikipedia.htm

http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,82011,6835727,Spor_miedzy_Narodowa_Galeria_Portretu_a_Wikipedia.html

http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,7711073,Wikipedia_ulepsza_swiat_czy_zabija_kulture_.html

Angielskie strony krytyków wikipedii:

http://www.wikipedia-watch.org/

http://wikipediareview.com/

http://wikichix.org/wiki/WikiChix

Polski krytyk prześladowany i zamknięty przez mafię z pl.wikipedia

http://yogishivaram.blogownik.pl/

Wiedza pozytywna i jej nabywanie

W hinduizmie istnieje mantra na rozbudzanie wiedzy i zdolności do nauki:

Om Ganeśaya Namah!

Może należałoby zastosować obowiązek odmówienia takowej z milion razy zanim ktoś zacznie się udzielać na pl.wikipedia, a dla adminów pewnie z dziesięć milionów razy. Albo i więcej.

© Joanna Wróbel, Anna Wciślak, Piotr Jasnych, Marek Danberg

P.S. I też możecie wikipediokryminaliści z pl.wikipedia nas pocałować gdzieś, bo nie jesteśmy obywatelami III RP, która jest krajem bezprawia i na zbrodnie publiczne wikipedystycznej mafii zezwala.

Tekst opublikowany za zgodą autorów. Oryginał w językach hindi oraz urdu i nepali.

Właściel bloga udostępnia artykuł jako bardzo obszerny i naświetlający zagadnienie ale nie utożsamia się koniecznie z jego wszystkimi poglądami i wszystkimi stwierdzeniami. (S.J.)

11 uwag do wpisu “WIKIPEDIA – brukowiec, mafia czy grupa przestępczości zorganizowanej

  1. No to się wydało czym jest ta wikipedia. Nie wiedziałem, że jest aż tyle krytycznych stron o wikipedii w internecie. Jaki człowiek jest nieświadomy. A tu masz. Kawa na ławę. Teraz wiem za co was nie lubią. Bo prawda chamów w oczy kole, czy nie mam racji?

  2. wówczas zrzeszenie adminów o nazwie „Komitet Arbitrażowy”

    KA to nie zrzeszenie adminów, lecz komitet wybierany przez wszystkich użytkowników Wikipedii, mających ponad określoną liczbę edycji. Zob. http://pl.wikipedia.org/wiki/WP:KA

    Całkiem możliwe, że są to tylko mirrory głównych serwerów z USA.

    To nie mirrory, lecz serwery cachujące i Load Balance. Zob. http://meta.wikimedia.org/wiki/Wikimedia_servers

    …ale w praktyce jego decyzje są niepodważalne i ostateczne.

    Jimmy Wales został ostatnio pozbawiony flagi „Founder” na projektach Wikimedia, jednak dalej należy do Rady Powierniczej

    Radziłbym tez zapoznać się z http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Praktyczne_porady_prawne

  3. Uwaga! Pedofil Wojciech Wyrwanowski atakuje Antypedofilskie Bractwo Zakonne Himawanti na Facebooku i w Rzeczpospolitej!

    Uważajcie na tego zboczka, co chce z gejów zrobić pedofilów, ale współżycia księży katolickich z dziećmi broni i ofiary gwałcone przez katolickich księży publicznie znieważa. Czy ktoś wie coś więcej o tym członku sekty Rzeczpospolita?

    Organ Rzeczpospolita to chyba jest pedofilska sekta skro się tam ofiary księży katolickich gwałcone i molestowane znieważa? jak uważacie? Napiszecie coś o tym na swoim portalu?

    Pozdrawiam

    Ruch Ofiar Księży w Polsce

  4. No nie wiem, nie doczytałem do końca bo już mnie to zaczęło nudzić. Skoro Wiki kłamie to już nie mam pojęcia co mam w obowiązku czytać. W podstawówce były obowiązkowe lektury, ale strasznie trudno się je czytało, a mus był i jedyna prawda objawiona. Na szczęście były lektury uzupełniające i zakochałem się w Twainie i Hemingwayu.
    No cóż, pewnie teraz się dowiem że to byli masoni, utaplani w ohydnym kłamstwie i byli w zmowie z tym heretykiem – Kopernikiem. Jaka ta prawdziwa prawda potrafi być przewrotna to ludzkie pojęcie przechodzi.

    Zapytuję się więc zaprawdę wszem i wobec:

    Co mam od tej chwili myśleć, co czytać a czego nie czytać i co mam mówić ? Niech mi ktoś to w końcu powie bo już się w tych prawdziwych prawdach pogubiłem 😉

  5. It’s appropriate time to make some plans for the longer term and it is time to be happy. I have read this submit and if I may I wish to recommend you some fascinating issues or advice. Maybe you could write subsequent articles referring to this article. I desire to read even more issues approximately it!

  6. I am not positive where you are getting your info, but good topic.

    I must spend a while finding out more or figuring out more. Thank you for wonderful information I was on the lookout for this info for my mission.

Dodaj komentarz